Było to jedno z tych wyjątkowych wesel, które zapamiętamy na długo, cudowni oni – Dominika i Marcin, z naprawdę luźnym podejściem do życia, wyjątkowo udana zabawa (pierwszy raz widzieliśmy podrzucanie Młodej pod sam sufit), aż po zajefajny plener, na koniec którego była masa śmiechu, a dlaczego – to już nasza słodka tajemnica
Możemy tylko sobie życzyć więcej par takich jak oni 🙂