Dobrze jest współpracować z parami, które nadają na tych samych falach co my, zdecydowanie Basia i Paweł do takich par należą. Już od początku przygotowań “zaiskrzyło”, co przerodziło się w świetny materiał. Mimo, że Gorzów Wlkp. przywitał nas chmurami, z których zaraz po wyjściu z USC zaczął padać ulewny deszcz – dodamy, że ślub odbył się w piątek trzynastego – wszystko się udało, a z twarzy Basi i Pawła nie znikał uśmiech. Równo miesiąc po ślubie – również trzynastego – udało nam się udać w podróż z Młodymi w miejsca, które są nam szczególnie bliskie – Książ, Kamieniołom w Łomnicy, oraz nasza ulubiona cześć każdej wycieczki w te rejony – Jedlina-Zdrój z Browarem Jedlinka, gdzie każdy strudzony wędrowca może napić się lokalnego piwa i zjeść świetną pizze. 🙂 Takie plenery to my uwielbiamy, ale sami zobaczcie to wyglądało 🙂
